Forum Hodowców Orlików

Forum Hodowców Orlików

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2012-09-02 22:44:16

kamilorlik

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-26
Posty: 4
Punktów :   

Gołębnik dla orlików

Więc jaki jest najlepszy i najbardziej praktyczny gołębnik dla orlików i co powinien zawierac w swoim wyposażeniu.

Offline

 

#2 2012-09-07 16:22:55

lukasz1818

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-07
Posty: 15
Punktów :   

Re: Gołębnik dla orlików

Witam!  pytanie niby trywialne ale tylko pozornie dlaczego tak uważam ? a mianowicie orliki to rasa o  lotcie  stojkowy a więc i sam trening tych gołębi powinnien odbywać sie w inny sposób niż pozostałych ras wysokolotnych. Osobiście uważam że największym blędem popelnianym przez hodowców orlików jest gonienie z dachu za pomocą tyczki + reklamówka ewentualnie kolorowa "flaga". Ten sposób w zupełności sprawdza sie w poczatkowej fazie hodowli bodajże wszystkich ras wysokolotnych (nie mam wielkiego doświadczenia z innymi rasami poza krótkim epizodem z permskimi niech wypowiedzą sie ci co hoduja zamojskie permskie budapeszty itd.) z czasem ten wymuszacz lotu przestaje być potrzebny bo selekcja robi swoje i zostają tyko lotniki które niepotrzebują zachęty do lotu. W przypadku orlikow efekt jest taki że gołębie te płoszą sie i notorycznie giną, żeby temu zapobiec warto je trenować "z reki". Powracam do meritum sprawy jak gonimy z reki to nalezalo by mieć golębnik pozwalający na bezproblemowe wyłapywanie gołębi przeznaczonych do treningu. Gołębnik powinien być tak zbudowany by bezproblemowo można było każdego gołębia złapać nie robiąc przy okazji zamieszania w gołębniku. Osobiście zalecałbym gołebnik wolnostojący, ale wiadomo nie każdy może mieć warunki to równie dobrze można zagospodarować np. poddasze garażu wówczas polecam zakupić kosz transportowy oszczędność na kilometrach . Gdzie by jednak niebyl zlokalizowany powinien umożliwiać golębiom dogodne i bezpieczne warunki do trenowania mam tu na myśli brak bliskiej lokalizacje drzew a zwłaszcza drzew zasłaniających dach gołebnika. Warto również pomyśleć o gołębniku 3 w 1 tj. golebnik składający się z trzech sektorów pierwszy dla par rozpłodowych z przestronnymi celami lęgowymi oraz wolierą z której będą korzystać , drugi sektor dla samców wyłacznie siodełka a trzeci dla samic również tylko siodełka spoczynkowe drugi i trzeci sektor to gołębie przeznaczone do lotu polecam rozwiązanie ganianie na przemian dziś samce jutro samice i tak wkółko. Takie rozwiązanie pozwala nam prowadzić stabilną hodowle ale niestety czasem mamy warunki na jeden wspólny gołebnik wiec musimy sobie jakoś radzić

Ostatnio edytowany przez lukasz1818 (2012-09-09 14:05:17)

Offline

 

#3 2013-01-22 11:20:09

duniek59

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-01-17
Posty: 2
Punktów :   

Re: Gołębnik dla orlików

Witam! Podoba mi się rozwiązanie kolegi lukasz1818. Na zimę kilka lat temu podzieliłem całe stado na samce i samice i wypuszczałem na przemian ale wiosną miałem problemy z parowaniem gołębi (mało cel zamykanych, brak karmidełek i pojników do cel). Obecnie wykańczam poddasze, na którym będzie cztery przedziały (taki układ wyjść na zewnątrz). Niestety oprócz orlików mam też zamojskie więc podział będzie na pary rozpłodowe orlików, pary rozpłodowe  zamojskich oraz orliki  do pędzenia i zamojskie do pędzenia. Do tej pory pędziłem wszystkie orliki przy pomocy wędziska 10 m i reklamówki. Jednak poderwać stado ponad 100 szt jest ciężko a na rzucanie z ręki za mało czasu. Nadmienię, że z gołębiami interesuję się niemal od dziecka czyli już kilkadziesiąt lat jednak daleko mi do fachowców z branży gołębiarskiej. Moją największą radością jest widok kilkudziesięciu sztuk wiszących nad dachem (im wyżej i dłużej tym lepiej). O wiele mniej uwagi przywiązuję do maśc,i wielkości dzioba, łba itp. Liczy się styl lotu i jego długość. Myślę, idąc tym torem dochowam się dobrych lotników. Moje dotychczasowe poczynania hodowlane były trochę przypadkowe z powodu pracy i innych rozmaitych hobby. Dlatego będę często zaglądał na to forum w poszukiwaniu dobrych rad przydatnych w hodowli orlika. Kilka zdjęć moich gołębi w locie i filmiki można znaleźć  na stronie www.hrubieloty.pl. Niestety robione telefonem komórkowych. Pozdrawiam.
Może Koledzy mają jakieś zdjęcia lub filmy swoich ptaków? Chętnie pooglądałbym, szczególnie w powietrzu.

Ostatnio edytowany przez duniek59 (2013-05-10 15:16:51)

Offline

 

#4 2013-05-24 14:45:30

lukasz1818

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-07
Posty: 15
Punktów :   

Re: Gołębnik dla orlików

witam kolego duniek59 piszesz że podzieliłeś stado na zimę samce osobno samice osobno bardzo dobre rozwiazanie dzięki temu gołabki na wiosnę chętniej i z większym wigorem zajmują się lęgami i niema niezalęgniętych jajek. piszac o podziale na samce samice miałem na myśli podział w celu utrzymania formy lotowej. Wiadomo że jak gołebie zajmują się lęgami to kończy sie latanie, poprzez taki podzial nie dopuszcza się do lęgów a gołebie mają spokuj (brak waśni o partnerkę) na wypoczynek i treningi - stara metoda hodowców ze wschodu. A młode tylko po parach rozpłodowych. piszesz ze posiadasz stadko ponad 100 szt. i ciężko je rozbujać przy takiej ilości i ograniczonym czasie na treningi. Uważam ze i tak nieźle sobie radzą - moim zdaniem po obejrzeniu galerii. Co mogę doradzić hm proponuje styl hodowli rosyjsko-ukraińskiej ustaw krzyżak taki z 10 m przy golebniku pomoże to w rozlataniu tego toważystwa co masz pozostaniesz przy dużej ilości czyli tym co sprawia Ci przyjemnośc a z czasem zaczną chętnie frunąć oczywiscie będzie konieczność kilku leniuchów usunięcia bo będą zawsze ciągnąć stadko w duł. Jeżeli odzyskam dane ze starago dysku (ktoś zrobił mi psikusa i wysłal brzydkiego robala a fuj   ) to wrzucę kilka filmikow z lotów z tamtego roku. Z tego bedzie ciężko bo jestem w trakcie przeprowadzki a mam troszke więcej tego dobytku niż Ty starych nie pogonie bo nic nie siadzie a na młode za wczesna pora. Pozdrawiam i powodzonka w hodowli

Offline

 

#5 2013-06-11 10:22:40

duniek59

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-01-17
Posty: 2
Punktów :   

Re: Gołębnik dla orlików

Dzięki Lukasz1818 za reakcję na mój post. Wszystkie rady chętnie przyjmuję bo nie uważam się za fachowca w hodowli gołębi. Coś w rodzaju krzyża postawiłem, 10 m ma na pewno. Jak młode się wzmocnią będę próbował je "rozbujać". Z moich obserwacji wynika, że kolosalne znaczenie mają warunki atmosferyczne. Jednego dnia nie mogą wylecieć wyżej komina a innego ciągnie je w górę aby się tylko od dachu oderwały (tak straciłem kilka młodych). Chyba dobrym sposobem na sprawdzenie warunków lotowych jest puszczenie np. kawałka flizeliny ogrodniczej z pewnej wysokości lub obserwacja dymu z komina. Ciekawy jestem zdania Kolegów na ten temat.   Czekam ma możliwość obejrzenia ptaków Twoich i innych kolegów.

Offline

 

#6 2013-12-09 12:21:49

lukasz1818

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-07
Posty: 15
Punktów :   

Re: Gołębnik dla orlików

oj z tą frizeliną to tak średnio każdy ma swoje sposoby na ocenę warunków do lotu. Ja obserwuje drzewa ustalam kierunek wiatru oraz siłę i tęperatura im zimniej tym lepsze warunki do latania. Z młodymi jest trudna sprawa musza powoli dochodzić do formy jestem na bierząco w temacie bo obecnie mam możliwosć tylko mlode bujać chwilowo nic nie straciłem ale do wiosny jeszce troszke czasu. Lot młodych z niedzieli 8 grudzień http://www.youtube.com/watch?v=qS5ESVCJpL0 . W orlikach ogulnie potrzeba wiele rozwagi i spokoju a zwłaszcza wytrwalości w treningach. Jeżeli gołab nazbiera niewłaściwych nawyków to nikt już żadną siłą tego niezmieni.

Offline

 

#7 2017-06-05 15:44:39

 grymaszek

Użytkownik

Skąd: Witkowo k. Gniezna
Zarejestrowany: 2017-06-05
Posty: 11
Punktów :   
WWW

Re: Gołębnik dla orlików

Ja mam budapeszty ale dla każdych gołębi wysokolotnych i trenowanych dobrym rozwiązaniem jest mieć trzy gołębniki dla jednego rodzaju gołębi a już całkiem idealnie jak są cztery.Już wyjaśniam dlaczego.Pierwszy niech będzie rozpłodowy, trzy następne to lotowe. Trzy dlatego że w pierwszym lotowym są młode z pierwszego lęgu, które są już oblatane w miarę doświadczone i wyselekcjonowne. W drugim zamieszkują młode z drugiego lęgu, będą się dopiero oswajać z dachem a po tygodniu krótkie obloty aż zaczną "dorównywać"gołębią z pierwszego lęgu to dopiero są łączone z pierwszym lęgiem. Ogólnie to zależy po którym lęgu chcecie skończyć rozpłód, ja kończę max po trzecim i gdy ostatni lęg jest w drugim lotowym to w trzecim umieszczam samiczki a samce zostają w rozpłodowym(zamykam im tylko cele). Stare pomału zmieniają tryb życia na treningi a młode pomału dojrzewają płciowo i też trzeba je z czasem porozdzielać.Więc jesienią wszystkie gołębniki będą zajęte a selekcja jest prowadzona cały czas nie tylko przeze mnie:)
Separowanie samic od samców jest bardzo dobrym rozwiązaniem, po pierwsze odpoczywają gołębie po lęgach nie przesiadują po celach i nie kombinują gdzie by tu jeszcze znieść jeszcze jedno jajko i tak przez całą zimę a na wiosnę nic z tych gołębi nie będzie bo się już wyprodukowały, po drugie wiosną można poparować jak się chce i nie ma z tym żadnych problemów.
Zamykanie cel można sobie robić pomału przez zimę, tak samo jak zbieranie pojemników na karmidełka, wystarczy poprosić znajomych żeby zbierali puszki po konserwach(po pasztetach np.)
Jeśli chodzi o określenie siły wiatru, takiej orientacyjnej bo dokładnie przecież nie musimy wiedzieć z jaką prędkością wieje, to wystarczy nam zwykły wiatromierz, taki z blaszką:
http://www.wiking.edu.pl/article.php?id=491   
lub taki bajer   http://landkiting.pl/zamien-telefon-w-wiatromierz/

Ostatnio edytowany przez grymaszek (2017-06-05 15:51:12)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.dla.pun.pl www.krysztalglinojeck.pun.pl www.callofduty2.pun.pl www.fbgaming.pun.pl www.angell.pun.pl